Wjechała koza :) i dylemat z odkurzaczem
Jeja, co za uczucie...
Kiedy można wejść do środka domku, ze świadomością, że już są drzwi, okna, że można sobie pochodzić, popatrzeć i poukładać w myślach co gdzie ma stać :) Oczywiście takie pierwsze przymiarki. Bo roboty jest jeszcze mnóstwo, zanim tak naprawdę będziemy mogli się wziąć za kompletowanie mebelków :) Ale ja już żyję dekoracją, już pomalutku tworzę sobie jakieś koncepcje, podglądam innych :) by czymś się zainspirować... Heh
Mąż jest elektrykiem, więc kabelki, oświetlenia i takie tam pozostawiam jemu. Zresztą on tę robotę uwielbia (nie wiem, co w tym takiego ujmującego, heh, ale jak to lubi, niech robi:).
Część rodziców jest już zrobiona, pozostaje nam okablowanie naszej połóweczki.
Koza ociepla nam chatkę, musimy w niej mocno hajcować, bo mury wciąż mokre :(
Czy ktoś z Was Kochani zdecydował się na centralny odkurzacz ? Mam ogromny dylemat, czy robić ? Wszyscy znajomi, którzy się pobudowali, a nie założyli, żałują.
Ja już sama nie wiem, czy to taka rewelacja, a jeśli warto ? To z jakiej firmy ?
Narazie dostałam wstępną wycenę BEAM. Może ktoś z Was słyszał o tym sprzęcie ?
Będę wdzięczna za opinie.