elektryka... :)
Mąż to "wariat"
zakochany w kablekach, siedzi tam weekendami i grzebie. Parę dni temu zabłysły pierwsze światła :) Radości co nie miara... 



I stała się ŚWIATŁOŚĆ :) :)

salon,a w tle ściana, której nie było w planach, ale już jest, tak do połowy wymurowana, a tuż za nią będą schody...

salonowy wykusz :) musiałam go mieć :) wprawdzie nie jest to do końca taki mój wymarzony wykusz, w którym można sobie spokojnie zasiąść, ale i tak się bardzo cieszę, że jest chociaż taki :)



Dymi się... :)

Kurczę, nikt z Was nie zakłada odkrzucza centralnego albo podłogówki ??? :(





Komentarze